Jedno wielkie Serce
Każdy z nas nim jest.

Jestem Izabela
Jestem wyjątkowa ponieważ mam dobre serce, widzę szerzej i potrafię się dzielić z innymi. Jestem inteligenta , zbalansowana i mam mega intuicje.
Pielęgnuje starannie miłość do samej siebie i moje dobre serce dla innych. Wszystko do czego doszłam zawdzięczam tylko i wyłącznie sobie .
Dziękuję sobie za to jaka jestem i doceniam swój potencjał, którym nauczyłam się świadomie dysponować.
Jestem założycielką i inicjatorką Zen Studio

Jeszcze kilka lat temu żyłam jak większość
Od weekendu do weekendu, w ciągłym stresie, gonitwie, napięciu i lęku. Towarzyszył mi Brak i Strach.
Moja przemiana nie zaczęła się olśnieniem. Raczej mozolną praca nad sobą. Niewygodne wybory, uporczywe wychodzenie ze strefy komfortu.
Przez wiele lat byłam maksymalnie skoncentrowana na pracy i niepostrzeżenie przeżyłam wypalenie zawodowe. Czułam wtedy, że muszę rzucić swoją pracę. Skok w przepaść był jedną z najlepszych decyzji w moim życiu.

W międzyczasie wypalało się również moje małżeństwo
Wtedy to była trudna decyzja i gdyby nie moje przebudzenie, mogłabym się odważyć odejść. Kolejne lata były bardzo trudne, lecz jednocześnie bardzo piękne. Chciałam kochać i BARDZO nie chciałam powielać schematu poprzednich lat. Wiedziałam, że przyszłość i jaką relację wykreuję, zależy wyłącznie ode mnie.
Fanatycznie nurkowałam w głąb Siebie. Wypluskałam się we własnej ciemności i jestem z siebie dumna. Teraz mogę spokojnie powiedzieć, że nic co ludzkie nie jest mi obce. Zmierzyłam się i zaprzyjazniłam ze swoim ego w jego najgorszych odsłonach. Przejrzałam na przelot wszystkie scenariusze kontroli, którymi raczyłam siebie i innych. Spotkałam siebie z przeszłości w potwornych sytuacjach.
Wynikiem tego jest poszerzająca się akceptacja Siebie. Miłość i szacunek do Siebie. A jeśli do Siebie, to także do innych. Po porcji czasu podróżowania po wewnętrznym wymiarze ciemności i olśnień mój związek 3D zmienił się w Miłość z piątego wymiaru. Spotkałam swojego Shivę czyli świadomego Mężczyznę we własnym mężu. I zaczęła się zupełnie nowa podróż w moim Życiu.



Kocham Przyrodę i dobre jedzenie
Aczkolwiek przede wszystkim kocham kreować. Bez tego życie nie miałoby sensu. Bardzo ważna jest dla mnie muzyka. Muzyka ułatwia medytację, bardzo otwiera Serce i pięknie wspiera przepływ Energii. Uwielbiam czytać, malować, spacerować, medytować, sprzątać, dbać o siebie i ogólnie zawsze widzę coś mniej lub więcej fascynującego. Spacery i sprzątanie moja ulubiona forma sportu oprócz 1 minutowego work-out’u autorstwa Adamusa Saint-Germain.
Indywidualność i precyzja, to dla mnie podstawa solidności i wysokiej jakości. Jestem wdzięczna sobie za to, że nauczyłam się jak budować własne wizje, jak dążyć do celu, idąc zawsze własną drogą, mając w głowie myśl:
CO SIĘ NIE DA?
Całe szukanie innych rozwiązań w sytuacjach życiowych, zawodowych też zawdzięczam sobie. Dziękuję sobie, że kieruje się tym, aby eksponować niestandardowe cechy i iść w stronę tego, czego jeszcze nie ma. Lubię odróżniać się od innych. Nauczyłam się świadomie żyć. Być odważną i podążać za marzeniami. Do czego i Was pragnę zainspirować!
Zen studio powstało jako misja , bo nie dawało mi spokoju. Tworzę wyłącznie na podstawie swoich doświadczeń i informacji, które do mnie przyszły i głęboko ze mną rezonują. Wszystko co tu przeczytasz jest w 100% subiektywne i w 100% z Serca. Na blogu Zen Studia umieszczam posty i kreacje również innych istot. Dlatego proszę Cię zabierz sobie stąd drogi Gościu tylko to, co Cię karmi, wzmacnia, podnosi, inspiruje. Wszystko kwestionuj i przepuszczaj przez swoje Serce. Czyjeś doświadczenia i twórczość mogą być dla Ciebie tylko drogowskazem.



Uwielbiam zmysłowe wrażenia
Uwielbiam komunikowanie się za pomocą zmysłu DOTYKU, który jest jednym z najbardziej niedocenianych zmysłów. Dotyk ma moc wprawienia w dobry nastrój… poczucia się spokojniejszym i radośniejszym. Dotyk działa kojąco na nasz układ nerwowy. Zastanówcie się, kiedy ostatnio poznawaliście siebie, innych i otoczenie dotykiem? Dbajcie o WRAŻENIOWOŚĆ.
Trudno kreować… kiedy smutek w sercu. Czy to odpowiedni moment na treści o pięknie, kolorach, zapachach, przyjemnościach gdy są ważniejsze sprawy, gdzie liczy się wolność i życie. Ale oprawcom właśnie o to chodzi abyśmy byli zlani strachem a na to nie można pozwolić. Bo aby pomagać musimy być silni i stabilni.
Dlatego postaram się subtelnie dodać wam otuchy. Bo właśnie PIĘKNO, przyjemność, muzyka, zapach, smak, piękne uczucia zmieniają percepcję… to doskonałe paliwo do BYĆ kiedy jest trudno.



W swojej twórczej pracy zajmuję się także projektowaniem, malowaniem abstrakt art, organizowaniem intuicyjnych wypraw do Tajlandii jako bazy i krajów sąsiadujących, dotykiem tantrycznym, świadomym rozwojem. To wszystko mnie to ekscytuje!
Estetyką kieruję się od dawna i wiem jak łączyć poszczególne szczegóły, aby w efekcie powstał wyjątkowy efekt. Ten kto mnie zna wie jakie doznania funduję.
Tworzę markę, która odpowiada na potrzeby klientów, oferując sesje tantryczne zaprojektowane w zgodzie z moim poczuciem piękna i estetyki, które cechuje wysoka jakość oraz wyszukana elegancja.
LA TANTRA to inny wymiar piękna taki z głębi… To piękno związane z uważnością na każdy szczegół… Wciąż w zgodzie z moimi wartościami. W każdej z wyszkolonych terapeutek zostawiłam cząstkę siebie… przejawy mojej kreacji, pomysły i odczucia. Dzięki temu, że naturalnie przychodzi mi rozwój, to towarzyszy mi dążenie do próbowania NOWEGO…
Po co? Abym zawsze mogła Was zaskakiwać i dawać Wam to, co we mnie najlepsze. Chcę, abyście doświadczając mojej kreacji czuli radość i aby pozytywnie wpływała ona na Waszą codzienność. Otwórzcie się na nowe, a otrzymacie nowy smak życia.
Zapraszam… do świata. Piękna, unikatowości i przewrotnych połączeń i niepowtarzalnych doświadczeń. Wszystko to połączone w zgodzie ze mną. A właściwe połączenia to nie taka prosta sprawa.
Stawianie granic to coś, nad czym jeszcze pracuję i chyba będę jeszcze długo pracowała. Bo tutaj koncentracja jest priorytetowa, a ja jestem typem marzycielki. A więc stale uczę się też koncentracji… Żyje z WIARĄ w siebie i w to, co robię. A wysoka ENERGIA i pozytywne nastawienie wspierają moje działania.



A Ty... czy robisz to, co daje Ci radość?
Jeśli jeszcze nie, to na co czekasz?





