Od osoby w wysokich wibracjach „bije” światło, mówi się, że „świeci”. Jest to jasna, czysta energia, odczuwalna jako radość i szczęście. Natomiast osoby w niskich wibracjach otacza ciężka, ciemna energia, odczuwalna jako przytłoczenie i przygnębienie. A gdzieś pośrodku są te najczęściej spotykane, średnie wibracje.
Załóżmy, że osoba w średnich albo niskich wibracjach spotyka osobę z wysokimi wibracjami. Patrzy i na pierwszy rzut oka nie dostrzega nic niezwykłego, innego, dziwnego. Ma wrażenie, że osoba niczym się nie wyróżnia. Jednak przebywa z nią trochę dłużej, przypatruje się i nagle zwraca uwagę, bo emanuje z niej jakiś spokój i szczęście. To szczęście to zadziwiająca sprawa. Trudno zrozumieć dlaczego jest taka szczęśliwa, skoro nie spotkało jej nic, co dawałoby szczęście. Nic akurat nie dostała, a zachowuje się tak jakby otrzymała co najmniej skarb albo awans. Tak jakby cały czas wewnętrznie się uśmiechała. Zupełne jak dziecko…
Negatywne wydarzenia czy nieszczęśliwe wypadki nie są w stanie sprawić, że osoba w wysokich wibracjach załamie się, wpadnie w depresję, zacznie użalać się nad swoim nieszczęśliwym losem. Taka jest silna? W pewnym sensie. Siła ducha pomaga zrozumieć, że wszystko co nas spotyka jest dobre. Nieszczęścia wzmacniają duszę, są tylko etapem, który trzeba przejść. Można załamać się i utknąć w depresji, można ze spokojem i siłą je przetrwać.
Jest spokojna.
Trudno ją zdenerwować, bo obojętnie co byś jej powiedziała, to ona się tym nie przejmuje. Jeżeli sama jesteś w niskich wibracjach, to ta osoba zaczyna cię denerwować. Możesz dojść do wniosku, że jest jakaś „nienormalna”. Ty mówisz jej takie przykre rzeczy, krytykujesz, ośmieszasz, a ona się tym wcale nie przejmuje. Jest spokojna, nawet nie podnosi głosu. I wyczuwasz, że nie jest to „wymuszony” spokój, ale coś naturalnego. I tak jest naprawdę. Dlaczego?
Wysokie wibracje nie biorą się „znikąd”. Są one zazwyczaj wynikiem wysokiej samoświadomości, a ta z kolei wypływa ze sporej pracy nad sobą. Osoba o wysokich wibracjach po prostu wie i czuje, że jeżeli ktoś ją obraża, to „odpłacenie” tym samym jest kreowaniem negatywnej energii. Jeżeli skieruje ją w czyjąś stronę to ta osoba zazwyczaj się oburza i odbija, czyli jeszcze mocniej uderza.
Nieczuła, zimna?
Przykrości nie poruszają jej. Ludzie lubią oceniać, mówią: ty nie widzisz, nie jest ci przykro, dlaczego nie płaczesz? Dlaczego ty się w ogóle nie denerwujesz? Zachowujesz się, jakby nic cię nie obchodziło!
To nie jest tak, że osoba o wysokich wibracjach jest nieczuła czy zimna. Widzi emocje u innych ludzi ale potrafi je zrównoważyć. Umie również (jeśli nie chce) nie wchodzić w emocje innych osób. Łatwo bowiem łączyć się z innymi w energii bólu, złości czy agresji. Jednak powoduje to przejmowanie cudzych emocji oraz obniżanie wibracji. Osoba o wysokich wibracjach świadomie albo nieświadomie nie da się wciągnąć w niskie wibracje. Kluczem jest tutaj wysoka samoświadomość, czyli poczucie siebie, tego co czuje, co umożliwia panowanie nad emocjami (niewymuszone i naturalne) a często i transformowanie uczuć negatywnych w pozytywne dzięki miłości uniwersalnej.
Możesz powiedzieć, że też tak potrafisz. Ktoś cię obrazi, nic nie powiedzieć i odejść. Jednak zapewne w środku czujesz gniew. W takim wypadku tylko odcięłaś się od sytuacji (osoby) na zasadzie znieczulenia (nie będę, bo tak, bo mi się nie chce itp.). Ważne jest w jaki sposób (wewnętrzne) a nie tylko zewnętrznie, reagujesz na przykrości, obrazę czy krytykę.
Jeżeli faktycznie nie zabolą cię cudze słowa czy uczynki, to po prostu nie czujesz potrzeby odpłacenia się tym samym (zemsty). Odpuszczasz naturalnie, ze spokojem wewnętrznym.
Inny odbiór świata.
Nie bardzo jest z nią o czym rozmawiać. Nie ogląda telewizji, nie słucha radia. Nie emocjonują jej „normalne” wydarzenia, typu debaty polityczne, katastrofy i inne newsy z pierwszych stron gazet. Nie interesuje się tym co modne, tym co wypada. W dodatku nie można z nią poplotkować o innych.
Zawsze jest sobą, ma swoje zdanie. Nie obciążają jej wiadomości kreowane w mediach, bo zwyczajnie nie mają na nią wpływu.
Wysokie wibracje są bardzo subtelne. Często powodują zmiany w życiu, zwiększają intensywność odczuwania. Nie sposób z nimi żyć „pozornie” czy na pokaz. Nie znoszą „zamiatania pod dywan”. Wysokie wibracje są często odczuwalne przez innych ludzi. To energia wnosząca harmonię, pełna spokoju, radości, często leczy innych wnikając w ich pola energetyczne.
[Hubert Donat Regner]