Jak wygląda świadomy ruch?
Przede wszystkim kierujemy uwagę na oddech, kierujemy uwagę do ciała. Dajemy na chwile odpocząć głowie. Przestajemy myśleć. Zostawiamy wszystko na boku i skupiamy się na tym co jest wewnątrz.
Bardzo ważne jest aby robić to bez oceny i z ciekawością. Istotne jest, by kierować się do wewnątrz nie po to, aby się czegoś pozbyć, co często jest powodem kiedy idziemy np. pobiegać.
W świadomym ruchu nie chodzi o to aby się tego napięcia pozbyć, tylko, aby się z nim spotkać. chcemy się dowiedzieć dlaczego mamy to napięcie w ciele, co ono nam mówi.
Ponieważ każda emocja, każdy stan w którym jesteśmy, każdy jeden impuls z ciała, który się pojawia jest jakąś informacją dla nas, o nas.
Ciało zawsze mówi prawdę.
Jeśli więc pozwolimy sobie na to, aby wejść w tą przestrzeń z ciekawością, z otwartością, bez zakładania, że chcemy się czegoś pozbyć, to ciało zacznie się przed nami otwierać i naprawdę zaczną płynąć do nas niesamowite informacje.
I tutaj pozwalamy sobie na czucie. Odważnie spotykamy się z tym co mamy w środku i pozwalamy sobie żeby to poczuć takie jakie jest. W takim stopniu, w jakim to na dany moment do nas dociera. Nawet jeśli nic nie czujemy to też jest to ważne spotkanie.
Pamiętam jak kiedyś miałam takie spotkanie w sobie, z tym że ja nic nie czuję. I to było jedno z ważniejszych spotkań dla mnie. Sprawiło to, że mogłam poczuć więcej.
Jak już jesteśmy w kontakcie z tym co jest w środku, możemy dodać do tego ruch, możemy poszukać sposobu na to, jak to miejsce chciałoby się poruszyć. Jeżeli jestem zła, to jak się chce poruszyć ta złość we mnie? Jeśli jestem radosna, to jak się porusza moja radość we mnie? Co ona chce zrobić z moim ciałem? Trzeba pozwolić sobie na to aby ciało weszło w ruch, ale nie w koncepcje ruchu tylko tak jak ono chce. I to naprawdę jest bardzo ważne, dlatego że często boimy się wyrażać siebie. Boimy się tego, co powiedzą inni, jeśli ja powiem prawdę jak się czuje. I bardzo często wtedy tego nie robimy.
To nie jest zaproszenie do tego, żebyście zamiast mówić zaczęli tańczyć. To jest zaproszenie do tego, żeby spotkać się w sobie ze sobą, w swoim pokoju, w ciszy, którą sobie możesz dać. Nawet na parę minut. I pozwolić się temu co jest w środku poruszyć na zewnątrz, dlatego że to, co jest wewnątrz chce wyjść na zewnątrz.
Daj szansę temu się wypowiedzieć przez twoje ciało.
Ciało mówi znacznie więcej niż słowa i myśli.
Poprzez ciało jesteśmy w stanie opowiedzieć znacznie więcej, głębiej i prawdziwiej. To jest niesamowite żeby to wyrazić i żeby tego doświadczać. Dzięki temu, że możemy to wyrażać, na początku być może będzie to wiele różnych rzeczy; frustracji, napięcia, które zasłaniają nam to co jest jeszcze głębiej. Natomiast, jeżeli będziemy regularnie pozwalać temu wychodzić, to nagle się okaże, że zaczniemy docierać do swojego niesamowitego potencjału, który mamy jeszcze głębiej.
Ciekawe jest to, że zmieniając naszą postawę do tego, co czujemy, zmieniając naszą relację z tym co czujemy, to to coś, co czujemy zacznie nam służyć.
I już nie będą nam straszne emocje. będziemy sobie mogli po prostu wpłynąć na jakąś emocję jak na fale. i sobie po niej posurfować. w taki sposób, który będzie na dany moment najlepszy.
Jeśli nauczymy się być w kontakcie z tym co jest w środku, ta fala ani nas nie przykryje, ani nas nie wywróci, jeśli my się temu poddajemy.
Co daje nam świadomy ruch?
Daje te wszystkie korzyści, które daje zwykły ruch. Na poziomie fizycznym, psychicznym wiadomo, jeśli się poruszamy to czujemy się lepiej i nawet jeśli nie zawsze chce nam się poruszać to potem jesteśmy zadowoleni ze nam się to udało.
Wpływa też na nasz układ hormonalny. dlatego, że zaczynają się wydzielać hormony szczęścia. Poprawia się wydolność i odporność organizmu.
Ciało się oczyszcza z toksyn, które są w naszym ciele w związku z emocjami, które zatrzymaliśmy w sobie. Uruchomia się prawa półkula mózgu, oprócz tego. Jeśli pozwolisz się poruszać swojemu ciału spontanicznie, to zaczynają się tworzyć zupełnie nowe połączenia neuronalne. To oznacza, że być może rozwinie się twoja kreatywność, prawdopodobnie będziesz mieć możliwość skorzystania ze znacznie większej ilości rozwiązań. Poruszenie spontaniczności i radości w ruchu, odnalezienie tego w ruchu, będzie się przekładać na twoje życie. Na odnalezienie tego w Twoim życiu. Ten cały proces, który omawiam, to jest właśnie sposób na to jak uświadomić, cokolwiek jest wewnątrz ciebie. I dzięki temu, że zmienisz relacje z tym co jest wewnątrz, to będziesz bardziej odporny/a na to co się dzieje na zewnątrz.
Wewnętrzna równowaga to nie jest to taka równowaga, że żadna emocja nas nie dotyka. Mówię o równowadze, w której pozwalamy sobie poczuć, doświadczyć, przepuszczać przez siebie. Pozwalamy sobie żyć. Uczucia są zmienne. W jednej chwili możesz się złościć, kochać, a następnie płakać. Smutek zamienia się w rozkosz, tak szybko, jak po deszczu wychodzi słońce.
Zmiany nastrojów następują na powierzchni i nie zaburzają naszej głębokiej pulsacji, która zapewnia nam dobre samopoczucie. Tak się wydarzy, jeżeli będziemy działać, jeżeli będziemy praktykować i ćwiczyć codziennie po to, aby się nauczyć, że nie musimy wszystkiego analizować na poziomie głowy i że mnóstwo odpowiedzi jest w naszym ciele. Tutaj nie chodzi o to, aby nasze ciało do czegokolwiek zmuszać. Ważne jest to, aby pielęgnować podejście, w którym chcemy się zaprzyjaźnić z naszym ciałem i w którym chcemy go poznawać, słuchać, a nie zmuszać do czegoś.
Ja bardzo polecam prace ze świadomym ruchem i świadomym czuciem niż tylko pracę ze świadomością, która jest równie cenna i ważna. Tak naprawdę one się ze sobą łączą.
Gdy pojawia się opór, najważniejsze jest to, co my z tym co czujemy robimy.
Nie musimy dociekać tego jaka jest przyczyna.
Postawa, która daje nam dużo mocy polega na tym, aby tego nie ignorować, tylko z otwartością i akceptacją się temu przyjrzeć. Pozwolić się temu poruszyć. My bardzo często nie chcemy takich rzeczy odczuwać. Chcemy je odsunąć od siebie. A skierowanie uwagi do ciała dostarczy nam informacji nie z głowy ale z ciała.
Daj sobie dostęp do samowiedzy. Do swojej własnej mądrości. Czucie i kierowanie energią życia. To jest to, co praktykujemy na spotkaniach. Sztuka uzdrawiania Energią jest starą sztuką leczenia. Już w starożytności wiedziano, że zaburzenia pojawiają się najpierw w aurze człowieka, a dopiero potem przenoszą się na ciało i w ten sposób powstają choroby. Od umiejętności odczuwania zostaliśmy skutecznie odcięci, poprzez myślenie, które zdominowało nasze czucie.
Czucie to dar które jest darem dla każdego z nas. Życiodajna Energia uzdrawia całościowo. Harmonizuje ciało, podświadomość, duszę, usuwa blokady, uciążliwe programy i lęki. Czucie jest cudownym darem dla wszystkich, który sprawia, że życie przeżywamy bardziej spokojnie. Możemy poprawić lub całkowicie usunąć, z naszego życia, wiele problemów, choroby i dolegliwości. Będziecie w stanie polepszyć swój stan zdrowia i samopoczucia.
Kiedy czujesz jej przepływ pojawiają się szczęście i radość z tego co mamy, spokój i równowaga. Pozbywamy się lęków, strachu o jutro, o przyszłość.
Co jeśli głęboki oddech i zatrzymywanie powietrza powoduje zawroty głowy?
To proponuje po prostu znaleść taki rytm i głębokość oddechu, który będzie komfortowy bo na pewno taki jest. Nie przekraczać tej granicy komfortu w pracy ze sobą, nie zmuszać się do niczego i nie oceniać. To nie znaczy, ze coś jest nie tak, ze to są zawroty głowy. To jest ważna informacja od ciała i warto ją uszanować i poruszać się w tym w granicach komfortu.
Studio Zen ma w ofercie narzędzia które mogą ułatwić i uprzyjemnić Twój proces.