“Jak sądzisz, dlaczego obudzeni nie budzą innych z błędnego snu?
Być może dlatego, że małych dzieci, których całe szczęście zawiera się w mocnym śnie – nie należy budzić.
Dzieci rosną w czasie snu.
Jeśli nie będą w porę kładły się spać, to mogą zachorować, a wówczas w swoim dorosłym życiu nie będą w stanie w pełni zrealizować swoje przeznaczenie.
Dzieciństwo wymaga większej ilości snu i dzieci powinny spać.
Taka sama jest natura niedojrzałych dusz.
Są one dziećmi, niezależnie od tego, w jakim wieku są ich ciała.
Ich radość, zachwyt, potrzeby koncentrują się wokół spraw powierzchownych, podobnie jak życie dzieci koncentruje się wokół słodyczy i zabawek.
Dlatego obudzeni idą powoli i cicho, by odgłos ich kroków nie przeszkadzał tym, którzy głęboko śpią.
Po drodze budzą oni jedynie tych, którzy wiercą się w swoich łóżeczkach.
To właśnie im owi podróżni na ścieżce rozwoju cicho podają rękę.
Dlatego droga rozwoju duchowego nazywana jest mistyczną.
Nie ma nic złego w tym, że budzeni są nieliczni, a wielu pozostawia się, by spali.
Z drugiej strony pomyślcie, jaką wielką dobrocią jest pozwolić wyspać się tym, którzy potrzebują snu”.
Inayat Khan